|
O REGIONIE : • MIEJSCOWOŚCI • KARKONOSZE • SZLAKI
|
Jagniątków
Miejscowość położona w śródgórskiej kotlinie rozciętej doliną
Wrzosówki, pomiędzy stokiem głównego grzbietu Karkonoszy a
wzniesieniami Pogórza. W Jagniątkowie w wilii, która obecnie znana
jest jako "Warszawianka", mieszkał i tworzył niemiecki
dramaturg, liryk i powieściopisarz, laureat Nagrody Nobla w 1912 roku,
wreszcie autor dramatu "Tkacze" - Gerhart Hauptmann.Dom
Gerharta Hauptmanna Od niedawna Jagniątków jest już dzielnicą Jeleniej Góry i co za tym idzie również ceny biletów MZK są tu takie same jak w Jeleniej. Możecie tam dojechać autobusem o nr 15 lub po prostu pójść na spacer od strony Sobieszowa, rozpoczynając wędrówkę od pętli autobusowej linii nr 7.
Jelenia Góraoficjalna strona miasta JELENIA GÓRA : www.jeleniagora.pl Zgodnie z nowym podziałem administracyjnym Jelenia Góra jest
obecnie miastem grodzkim. Wcześniej była stolicą województwa
jeleniogórskiego. Miasto położone jest nad Bobrem, Kamienną i Wrzosówką
na wysokości 310-680 m, w środku Kotliny Jeleniogórskiej. Jego początki
wiąże się ze znajdującym się nieopodal centrum "Wzgórzem
Krzywoustego". Nazwa ta nie jest przypadkowa, ponieważ w XI-XII w.
właśnie na tym miejscu powstał gród związany tradycją z osobą księcia
Bolesława Krzywoustego. Z czasem poniżej murów wyrosła duża osada
targowa, która ok. 1288 r. otrzymała prawa miejskie i wtedy wszystko
się zaczęło, bowiem w latach 1278-1392 za sprawą rządów Piastów
świdnicko-jaworskich nastąpił intensywny rozwój miasta. Następnie w
roku 1439 uzyskało ono pełne prawa sądownicze, a w 1502 przywilej
samodzielnego wyboru radnych i bicia monety. W 1392 r. Jelenia Góra
oraz księstwo świdnicko-jaworskie przeszły pod berło czeskie, a w
1427 gród został oblężony przez Husytów i niestety częściowo
spalony. W wyniku tego zdarzenia zburzono zamek na wzgórzu. Kolejny pożar
zniszczył miasto w roku 1549, wtedy to w ciągu zaledwie trzech godzin
spłonęła cała zabudowa. Pod koniec XVI i na początku XVII w. nastąpił
gwałtowny rozwój handlu i produkcji płótna lnianego, co spowodowało
poprawę życia w mieście, ale nie na długo, dlatego że nie ominęła
Jeleniej Góry wojna 30-letnia, która przyniosła pożary, oblężenia,
epidemie i przyczyniła się do dużego wyludnienia. Miasto wyszło z
tego kataklizmu dopiero pod koniec XVII w., gdy ponownie stało się ośrodkiem
tkactwa i płóciennictwa. To sprawiło, że w roku 1630 cesarz Rudolf I
nadał mu prawo wyłączności na handel wytwarzanymi na miejscu
tkaninami. Był to okres rozkwitu i dobrobytu w mieście, co również
przełożyło się na okazałość budowli z tamtego okresu. Barokowa
zabudowa Jeleniej Góry była wówczas największa i najbogatsza na Śląsku!
W wyniku wojen prusko-austriackich w XVIII w. nastąpiło przyłączenie
Śląska do Prus i jednocześnie odcięcie rynków zbytu tkanin m.in. w
Czechach. Wtedy znowu skończyła się sielanka a produkcja lniarska
przestała mieć tak duże znaczenie jak wcześniej. W początkach XIX
w. zaczęła rozwijać się w Karkonoszach turystyka przez co miasto stało
się bazą turystyczna, tym bardziej że w roku 1866 powstała linia
kolejowa do Zgorzelca, w 1891 do Piechowic a w latach 1900-02 do
Szklarskiej Poręby. W roku 1859 zbudowano też gazownię i założono oświetlenie
uliczne, oczywiście gazowe. Zaczęto też tworzyć sieć wodociągową,
a w roku 1910 ukończono kanalizację miasta. Pierwsze tramwaje,
(jeszcze gazowe) ruszyły w 1897 r., by w 1900 r. zostać zastąpione
elektrycznymi.W 1975 włączono do Jeleniej Góry miejscowości: Cieplice Śląskie Zdrój, Sobieszów i wsie: Maciejową, Grabary, Strupice i Czarne, a zupełnie niedawno również Jagniątków
Podczas ostatniej wojny miasto nie zostało zniszczone dzięki czemu
posiada wiele starych zabytków w nienaruszonej formie. W 1967 na skutek
braku pieniędzy i ze względu na przestarzały tabor, zlikwidowano
wszystkie linie tramwajowe w mieście. Była to likwidacja
prawdopodobnie raz na zawsze! Jelenia Góra nadal pełni rolę ośrodka
turystycznego i bazy wypadowej w góry. Znajdują się tutaj filie wyższych
uczelni m.in. Politechniki Wrocławskiej, Akademii Ekonomicznej, a od
kilku lat działa również w mieście samodzielny podmiot o nazwie
Kolegium Karkonoskie.
Co warto zobaczyć w Jeleniej Górze? Z całą pewnością barokowy
rynek, według opinii niektórych osób najpiękniejszy na Dolnym Śląsku.
Kamieniczki, które otaczają dookoła ratusz zostały przebudowane w
latach 50-tych ze względu na kiepski stan, na szczęście z zachowaniem
oryginalnego wyglądu od strony rynku. Na środku placu stoi ratusz z
pocz. XVI w., jednak nie jest oryginalny i został odbudowany w formie
klacystycznej po zawaleniu się jego części w XVIII w. Niedaleko rynku
znajduje się kościół św. Erazma i Pankracego, wybudowany z kamienia
w drugiej połowie XIV w. w układzie bazylikowym i trójnawowym z
renesansową wieżą z XVI w. Wcześniej stała tu budowla
prawdopodobnie z 1108 roku.
Miasto niegdyś otoczone było murami obronnymi i budowlami fortyfikacyjnymi z których do dziś pozostały: baszta Bramy Wojanowskiej, w której mieści się kaplica św. Anny oraz Baszta Zamkowa z XVI w. Niedawno, odbudowano też samą Bramę Wojanowską, na jej dawnym miejscu i przeniesiono jej zabytkowe elementy z okolic dworca PKS-u (dokładnie była to brama ZSM), gdzie znajdowały się przez wiele lat.
Poza dawnym obszarem miasta tzn. murami znajduje się jeszcze jeden ważny
obiekt, kościół Świętego Krzyża, jeden z sześciu na Śląsku tzw.
Kościołów Łaski. Został on wzniesiony przez protestantów po wojnie
30-letniej. Kształt budowli wzorowany jest na podobnym kościele św.
Katarzyny, który znajduje się w Sztokholmie i wcale to nie dziwi,
bowiem jego twórcą był szwedzki architekt - Marcin Frantz. W Kościele
po remoncie organów, odbywają się koncerty z udziałem wielu znanych
artystów. Niedaleko tego miejsca znajduje się kaplica Marii Panny. Od
roku 1952 mieści się w niej cerkiew prawosławna Świętych Apostołów
Piotra i Pawła. Budowla została wzniesiona w latach 1737-38, na
miejscu starego kościoła zniszczonego podczas wojny 30-letniej.
![]()
U zbiegu al. Wojska Polskiego i Sudeckiej znajduje się secesyjny
budynek teatru zaprojektowanego w 1904 r. przez arch. A. Dachmala, w którym
działa Teatr Dramatyczny im C. K. Norwida., przez wiele lat organizujący
m.in. Festiwal Teatrów Ulicznych - FTU.
Zmiana układu samorządowego w latach 90-tych pozytywnie wpłynęła na rozwój miasta. Nie rozwiązano co prawda jeszcze wielu problemów, ale na tle innych polskich miast Jelenia Góra wypada nienajgorzej. W ostatnim latach zaczęto wreszcie modernizować ulice i oddano do użytku pierwszy odcinek nowej obwodnicy, która w znaczny sposób odciąża miasto. Mimo, że warunki jazdy pociągami PKP są coraz bardziej ekstremalne, nadal jest wiele połączeń, które możecie wykorzystać w swojej podróży, tym bardziej że dla rasowego turysty nieważne są tego typu niewygody, a jeśli ktoś przyjedzie do nas z północy to już zupełnie nie zbawi go godzina więcej z Wrocławia, czy też dłuższy czas przejazdu do Szklarskiej Poręby. Tą ostatnią trasę polecam szczególnie tym, którzy jeszcze nigdy nie jechali pociągiem z Jeleniej Góry do Szklarskiej. Pociąg na tej linii wspina się serpentynami do góry, (widać to na mapie turystycznej) okrążając dookoła fragment Kotliny Jeleniogórskiej. Myślę że warto skorzystać z tego połączenia, bo niewiadomo czy w końcu go nie zamkną, tak jak to miało miejsce w przypadku linii do Karpacza.
Jeśli natomiast ktoś z Was się spieszy to polecam raczej PKS, szczególnie
do Szklarskiej Poręby i oczywiście do Karpacza (do Karpacza pociągów
już nie ma), natomiast do wielu górskich miejscowości możecie
dojechać zwykłymi, czerwonymi autobusami MZK. Oczywiście czerwonymi
tylko wówczas, gdy nie ma na nich reklam. Ostatnio nieco drogie są
bilety, ale istnieją ustawowe zniżki dla studentów (1 zł 5 groszy).Odwiedźcie szczególnie Cieplice, które są dzielnicą Jeleniej Góry (linie: 4, 6, 7, 9, 14, 15, 17, 26, 27, A), Sobieszów (7, 9, 15, 17, A) oraz inne podgórskie, przepiękne miejscowości, takie jak Borowice (4, 18), Jagniątków (15), Michałowice (15), Przesieka (4, 18), Zachełmie (4,18) i inne.
Karpacz Historia miasta jak zresztą w ogóle Karkonoszy jest ściśle związana
z działalnością górniczą prowadzoną niegdyś intensywnie na tym
terenie przez Walonów. Ze względu na swoje położenie, teren
dzisiejszego Karpacza długo nie zachęcał do osadzania się tam ludzi,
chyba że musieli i dlatego pierwsze informacje o tym miejscu pochodzą
z końca XIV w i są nimi właśnie "Księgi Walońskie".
Waloni w Sowiej Dolinie, w Zarzeczu oraz w Kowarach szukali cennych
kruszców takich jak: złoto, srebro, ołów oraz rudy żelaza, co
niestety również wiązało się z ekspansywnym wyrębem lasów, bo
przecież jakoś trzeba było obrabiać te metale a do tego potrzebny był
opał. Właśnie wtedy powstawały pierwsze osady, początkowo w Wilczej
Porębie, Budniku i Bierutowicach. W wyniku karczowania lasu powstawały
polany m.in. Stara Polana, Wilcza Poręba i wreszcie Krzywa Góra a na
nich z kolei budowano pierwsze w Karkonoszach budy pasterskie.Po wojnie 30-letniej górnictwo upadło a miejscowa ludność zajęła się głównie pasterstwem. W wyniku częstych wówczas prześladowań religijnych, szczególnie w Czechach, na tereny dzisiejszego Karpacza przybyło wielu emigrantów, którzy parali się ziołolecznictwem i to na tyle poważnie, że dopiero w połowie XIX w. tutejsi laboranci musieli poddać się silnemu działaniu konkurencji z zewnątrz. Wraz z rozwojem turystyki w górach, przede wszystkim mowa tutaj o licznych, począwszy od XVIII w. pielgrzymkach na Śnieżkę, Karpacz zaczął pełnić z powodzeniem rolę bazy wypadowej w góry, a w późniejszych latach stał się silnym ośrodkiem turystycznym. Przyczyniła się do tego niewątpliwie budowa w 1895 r. linii kolejowej z Jeleniej Góry do Karpacza Dolnego. Pod koniec XIX w. rozpoczęła się sportowa historia miasta. Początkowo rozwijało się tutaj saneczkarstwo, natomiast w roku 1903 założony został pierwszy klub narciarski a w 2-lata później rozegrano pierwsze zawody. Poza tym w roku 1912 zbudowano na terenie Karpacza skocznię narciarską - też naturalnie pierwszą. Mimo tego wszystkiego Karpacz otrzymał prawa miejskie dopiero w roku 1956 a w 1959 ukończono budowę pierwszego w polskich Karkonoszach wyciągu krzesełkowego na Kopę! Przez wiele lat niedoceniano, czy też nie chciano dostrzec szansy w większym rozwoju tego miasta, ale cóż takie były czasy! Po roku 1989 zrobiono naprawdę wiele i duże zasługi dla miasta ma jego były burmistrz Pan Piotrowski, który jako pierwszy poprawił standard życia i wypoczynku w Karpaczu.
Karpacz leży na wysokości 530-885 m i składa się z kilku osiedli tj.
(niektóre z nich były kiedyś osobnymi jednostkami administracyjnymi
m.in. Bierutowice) Bierutowic, Ścięgien, Wilczej Poręby i Zarzecza. Główne
ulice miasta biegną grzbietem Krzywej Góry a ponieważ jak sama nazwa
wskazuje, nie jest ona prosta, więc łatwo się domyśleć, że aby
przejść przez Karpacz należy się nieustannie wspinać lub schodzić
w dół.
Sporo tu miejsc które warto odwiedzić i wiele atrakcji dla turystów! Idąc główną ulicą Karpacza możecie zobaczyć większość starych budowli przypominających o historii miasta. Pod nr 26 znajduje się dom z roku 1837, w którym mieszkał ostatni laborant Karpacza - August Zolfel. Vis a vis tego budynku stoi jedna z ostatnich w Karpaczu chałup pasterskich. Idąc dalej do góry zobaczycie dwa kościoły z pocz. XX w. i bardzo znaną restaurację "Bachus", która w 1836 była karczmą sądową. Dalej, trochę wyżej, po prawej stronie obejrzycie stok Kolorowa, od laty znany turystom przyjeżdżającym do Karpacza. Możecie tam spróbować swoich sił, lub raczej podwyższyć adrenalinkę zjeżdżając metalową rynną na dół. Gwarantuję Wam, że nie będziecie żałować, tylko uważajcie na jadących przed Wami, bo możecie ich staranować swoim pojazdem - to jedyny minus zjazdu. W okolicy wzgórza Karpatka znajduje się sztuczny Wodospad Łomnicy, zbudowany w latach 1910-1915 z myślą o wychwytywaniu gruzów kamiennych, które niesie ze sobą rzeka, szczególnie podczas powodzi. Tama wytworzyła w tym miejscu małe jeziorko, które jest na tyle urocze, że bardzo często jest głównym celem spacerów po Karpaczu. Idąc dalej ulicą Konstytucji 3 maja dojdziecie w końcu do Białego Jaru, jest to o tyle ważne miejsce, że po pierwsze dużo autobusów PKS - u kończy tu swoje kursy, po drugie możecie stąd rozpocząć wędrówkę na Śnieżkę lub do wyciągów kompleksu Kopa, a po trzecie łatwo stąd dojść ulicą gimnazjalną do schroniska młodzieżowego "Liczyrzepa". ![]()
Oczywiście to nie wszystko! Największą atrakcją Karpacza, którą
zawdzięczamy Norwegom jest drewniany kościółek Wang. Wyobraźcie
sobie, że powstał on w Norwegii a nie w Karpaczu jeszcze w XII w. i
stał tam aż do roku 1841, dokładnie nad jeziorem Wang. W XIX w. został
przeznaczony do rozbiórki i wtedy to zakupił go król Pruski Fryderyk
Wilhelm IV, po czym kazał sprowadzić w częściach w Sudety. Drewniana
budowla przepłynęła Bałtyk i po renowacji stanęła na wzniesieniu,
górując ponad miastem. Należy zaznaczyć, że obecnie podobnych
budowli na świecie jest 24, z czego 23 stoją w Norwegii a tylko jedna
poza nią, oczywiście w Karpaczu Górnym. Kościółek jest wielkim
zabytkiem architektury wikingowsko-romańskiej, natomiast wieża stojąca
obok niego została dobudowana dodatkowo aby chronić delikatną,
drewnianą konstrukcję przed zgubnym wpływem górskich wiatrów.
To jedno z tych miast, których trudno jest nie zobaczyć będąc w Karkonoszach, tym bardziej że wraz ze Szklarską Porębą stanowią one centrum ruchu turystycznego, leżące w bezpośrednim sąsiedztwie gór. To właśnie z Karpacza prowadzą najbardziej popularne trasy, na najwyższy szczyt "Gór Olbrzymich", Śnieżkę (1602 m). To
tutaj przyjeżdżają co roku, zimą liczne grupy narciarzy aby
skorzystać z wielu specjalnie przygotowanych dla nich obiektów
zjazdowych. W mieście ostatnimi laty wiele się zmieniło na lepsze.
Podwyższony został m.in. znacznie standard usług turystycznych, co
zapewne cieszy bardziej zamożnych turystów, a nawet niedawno
wyremontowano skocznię narciarską - "Orlinek", ze względu
na odbywające się tutaj mistrzostwa juniorów. Powstały nowe wyciągi
dla narciarzy, ale nadal jest ich niewiele ponieważ występują trudności
w uzgodnieniach z dyrekcją KPN. W sumie to lepiej dla nienaruszalności
Parku Karkonoskiego, ale z kolei gorzej dla miłośników białego szaleństwa.(Z
przeprowadzonej na www.karkonosze.of.pl sondy wynika, ze 67% z Was
dostrzega brak tras i wyciągów narciarskich w górach). W Karpaczu w
tej chwili czeka na Was silna baza noclegowa, tzn. w zależności od
portfela, drogie hotele, mniej drogie pensjonaty i pola campingowe,
wreszcie o wiele tańsze schronisko młodzieżowe, gdzie opłata za
nocleg jest praktycznie symboliczna, tak więc jeśli wybieracie się na
Śnieżkę, ewentualnie do schroniska "Samotnia"
lub "Strzecha
Akademicka" to zacznijcie swoja wędrówkę właśnie z
Karpacza, bo z tego miejsca jest najbliżej.
Kilka zdań o komunikacji. Do Karpacza nie dojedziecie, przynajmniej na
razie koleją, bo nie ma już połączenia z Jeleniej Góry, za to możecie
tu dotrzeć autobusami
PKS lub prywatnych przewoźników, których nie brakuje oraz oczywiście
własnym bicyklem lub samochodem. Autobusami PKS -u dojedziecie z
Jeleniej Góry, wsiadając na przystanku obok dworca głównego PKP, bo
właśnie tam znajdziecie najwięcej połączeń. Na dworcu PKS-u też
można wyszukać na rozkładzie jakieś autobusy, ale jest ich
zdecydowanie mniej. W każdym razie wybierajcie raczej kursy przez Kowary
lub obwodnicę, natomiast rzadziej przez Cieplice,
no chyba że celowo chcecie jechać tamtędy. Wtedy podróż zajmuję więcej
czasu, ale przejeżdża się przez Miłków i Sosnówkę.
Kowary oficjalna
strona miasta KOWAR : www.kowary.pl
Miasto położone jest na wysokości 442-727 m. i jest drugie pod względem wielkości w Kotlinie Jeleniogórskiej. Według podań Kowary powstały w drugiej połowie XII w. Wówczas to walońscy górnicy szukając w okolicach złota, srebra oraz miedzi i żelaza trafili właśnie w to miejsce i założyli osadę. Pod koniec XIV w. górnicza miejscowość przeszła w posiadanie rycerzy. Kowary otrzymały prawa miejskie w 1513 roku od króla Władysława Jagiellończyka, wtedy jeszcze miasto nazywało się Kuźnicka Góra. W roku 1564 król Zygmunt August złożył zamówienie na 200 luf do muszkietów w miejscowej hamerni. Wszystko jednak przerwała wojna 30-letnia, która zresztą przyczyniła się do kryzysu w całej kotlinie. Po wojnie, tj. od połowy XVII w. zaczęła się rozwijać tutaj produkcja płótna lnianego, natomiast w roku 1720 powstała w Kowarach jedna z pierwszych na Śląsku manufaktura płócienna. Kolejna stagnacja i kryzys miasto przeżyło na koniec XVIII w. i z początkiem wieku XIX. Spotęgowało się wtedy bezrobocie i zubożenie ludności, a to rzecz jasna doprowadziło do buntów, m.in. tkaczy w roku 1793 i 1848. Wszystko to skończyło się dopiero pod koniec XIX wieku wraz z rozwojem przemysłu. Powstała wtedy fabryka dywanów smyrneńskich, zakłady lniarskie i porcelany. W roku 1882 połączono Kowary linią kolejową z Jelenią Górą, a w 1905 r. po zakończeniu budowy tunelu pod Przełęczą Kowarską również z Kamienną Górą. W czasie II wojny światowej na terenie miasta istniał obóz pracy przymusowej. Po wojnie odkryto w okolicy złoża rudy uranu i wybudowano kopalnię "Wolność". Nazwa bardzo przekorna, dlatego że ze złóż uranowych korzystali Rosjanie, a ludzie którzy tam pracowali chorowali na choroby popromienne. Mało kto z nich jeszcze żyje. Oczywiście wszystko zostało ujawnione oficjalnie dopiero po roku 1989.
Zwiedzanie Kowar zacznijmy od bardzo starego kościoła, który powstał
prawdopodobnie w XIV albo XV w. Oczywiście obecnie wygląda zupełnie
inaczej niż wtedy, ale trudno się dziwić bo przecież strawił go pożar
podczas wojny trzydziestoletniej. Wygląd obecny kościółek zawdzięcza
odbudowie, która miała miejsce w roku 1670. Najstarszą częścią
jego wnętrza jest nawa główna i wieża na ścianie której znajduje
się rzeźba z XIV w. przedstawiająca Madonnę. Nieco wyżej wzdłuż głównej
ulicy Kowar ciągną się kamieniczki mieszczańskie z XVIII w. a w ich
pobliżu stoi ratusz wybudowany w stylu klasycystycznym w roku 1788. To
jeszcze nie wszystkie zabytki, otóż przy drodze do Wojkowa znajdziecie
pałac Radociny, nazywany też Nowym Dworem wraz z otaczającym go
parkiem. Powstał on w drugiej połowie XVI wieku i został kilkakrotnie
przebudowywany. W północnej części Kowar u stóp wzgórza Ciszyca
(463 m) znajduje się z kolei klasycystyczny pałacyk nazywany "Radziwiłłówką"
ze względu na to, że był on w pewnym czasie letnią rezydencją
Namiestnika Księstwa Poznańskiego Antoniego Radziwiłła. Na koniec
jeszcze jedna budowla! W Kowarach średnich obok szlaków niebieskiego i
zielonego stoi barokowa kaplica Św. Anny z 1727 roku .
Przede wszystkim pamiętajcie, że niedaleko Kowar znajduje się Przełęcz Kowarska, a jeszcze dalej Przełęcz Okraj i przejście graniczne. Oba te miejsca są warte zobaczenia choćby ze względu na to, iż łatwo dotrzeć do nich samochodem, no chyba że jest zima. Będąc na przełęczy Kowarskiej, gdybyście nie zajrzeli na mapę to na pewno nie przyszło by Wam do głowy, ze pod Wami przebiega tunel kolejowy. Dzieło niemieckich inżynierów z początku XX w. wybudowano aby w bezpośredni sposób połączyć pociągiem Kowary z Kamienną Górą i rzeczywiście pełniło ono tę rolę przez kilkadziesiąt lat póki nie zostało zlikwidowane. W tej chwili nie tylko nie można dojechać pociągiem z Kowar do Kamiennej, czy też pobliskiego Ogorzelca, ale w ogóle nigdzie! Pamiętacie może jak pisałem w historii Kowar o znajdujących się na tym terenie kopalniach rud uranu. Jeżeli interesuje Was ten temat to możecie wybrać się do istniejącego w starych sztolniach i udostępnionego dla ludzi miejsca, gdzie można posiedzieć sobie jakiś czas i się lekko napromieniować, bowiem okazuje się że krótkotrwała i mała dawka promieniowania jest lecznicza. Dokładnie nie pamiętam jak to przedsięwzięcie się nazywa, ale tylko jak coś się dowiem to specjalnie dla Was uzupełnię stronę o nowe informacje na ten temat. Aha od paru lat niedaleko Kowar, w Ścięgnach istnieje miasteczko "Western City", w którym znajdziecie wiele kowbojskiej rozrywki, zachęcam do odwiedzenia! Z Jeleniej Góry do Kowar jeździ wiele autobusów PKS - u, najczęściej są to kursy w kierunku Karpacza i takich należy szukać na rozkładzie.
|